Jeden z wakacyjnych weekendów postanowiliśmy wykorzystać na wycieczkę do Śmiełowa. Tym razem jednak nie zabraliśmy ze sobą dzieci, gdyż wydawało nam się, że to może nie być dla nich ciekawa atrakcja. Zwłaszcza, że ostatnio przecież sporo tych zamków i pałaców zwiedzamy, a podczas naszego głównego wyjazdu również mamy w planach odwiedzić jeden. Także dzieci do dziadków, a my heyah – na wycieczkę. Śmiełów atrakcje ma faktycznie bardziej dla dorosłych. Choć dzieci, które pasjonują się historią i uwielbiają postać Adama Mickiewicza, a ponadto kochają spacerować wśród drzew też nie będą narzekać.
Śmiełów atrakcje – Pałac w Śmiełowie
Z uśmiechem na twarzy odkrywamy Wielkopolskę. Pojęcia nie mieliśmy, że tak dużo tu do zobaczenia. Bo to przecież nie tylko pałac w Śmiełowie, ale też zamek w Kórniku, w Gołuchowie, niezliczone ilości rodzinnych parków rozrywki, takich jak ten w Kościanie czy DeliPark. Ostatnio moim najlepszym przyjacielem stały się przewodniki, dzięki którym mogę wytyczać nam trasy zwiedzania. I odkrywać to, co jeszcze dla nas nieznane.
Śmiełów nas zachwycił, choć jak wspomniałam, atrakcje tam są raczej dla dorosłych. Piękna przestrzeń przed pałacykiem zachęca do robienia zdjęć, a na wejście o dziwo wcale nie trzeba długo czekać. Choć do środka wchodzimy oczywiście w maskach i po dezynfekcji rąk.
Byliśmy w niedzielę, a kolejki przy kasie niewielkie. Pani z kasy wytyczyła nam kierunek zwiedzania i mogliśmy maszerować przez kolejne pomieszczenia własnym tempem. Dużo fajniej, niż w Kórniku, gdzie każdy patrzył na ręce i stopy i w zasadzie spojrzeniem „kata” wręcz nakazywał, żeby zbyt długo nigdzie się nie zatrzymywać, bo przecież kolejni chętni do oglądania czekają.
Śmiełów atrakcje – Muzeum Adama Mickiewicza
Pałac w Śmiełowie zbudowany jest na planie podkowy i to czyni go naprawdę wyjątkowym obiektem. To właśnie w pałacyku mieści się Muzeum Adama Mickiewicza pełne historycznych eksponatów. Przyznaję, ja pasjonatką historii nie jestem i muzeum, a tak naprawdę to sam Pałac w Śmiełowie odwiedziłam dla doznań wizualnych i po to, żeby poczuć ten zapach historii. Oczywiście wczytałam się we wszystkie informacje, które widniały przy eksponatach, ale przyznaję, że brakowało mi takich opowieści z informacjami z pierwszej ręki. Zwiedzanie z przewodnikiem to jednak zupełnie inna sprawa.
Co jednak nacieszyłam oko, to moje. I choć mam większych idoli niż Adam Mickiewicz, to nie żałuję ani chwili spędzonej w pałacu.
Park Śmiełów idealny na rodzinny spacer
Park w Śmiełowie to może nie to samo co zielone tereny w Kórniku, ale tam nie trzeba płacić za wejście. I choć miejsca do spacerowania jest mniej, to jednak moim zdaniem jest to miejscówka bardziej urocza. Właściwie nawet śmiem rzec, że bardziej zadbana. W Kórniku między zieloną trawą leżały papierki i inne śmieci, w Śmiełowie tego nie ma.
Park ma 14 ha, znajduje się na nim wyspa i trzy mostki i to taka swoista miniaturka angielskiego ogrodu. Przepiękne miejsce na jakieś sesje zdjęciowe i przypuszczam, że wiele par decyduje się na ślubną sesję fotograficzną właśnie w tym miejscu.
W pałacu i parku spędziliśmy około 3 godzinki. To wystarczający czas by bez pośpiechy wszystko obejrzeć i spacerować do woli we wspomnianym parku. A następnym razem pojedziemy tam na piknik. Jestem pewna, że chłopakom też się ten pomysł spodoba!
