Rok 2020 będzie rokiem odkrywania nowości. Na naszym Instagramie możecie zobaczyć i przeczytać recenzje wielu gier i książek, ale zwykle takich, które pojawiają się też u innych. Wiecie jak to działa. Gdy jakieś wydawnictwo promuje nowe tytuły, to wysyła je wielu blogerom i później jest taka klęska urodzaju. Nie mówię, że zrezygnujemy z przywileju otrzymywania produktów do recenzji, ale chcemy też trochę odświeżyć te nasze treści i zabłysnąć również czymś, czego u innych po prostu nie ma. Poszukując takich tytułów do recenzji, trafiłam na Wyzwanie Szeptanie, imprezową grę rodzinną, która sprawiła, że wręcz płakaliśmy ze śmiechu.
Wyzwanie Szeptanie – rodzinna gra imprezowa
Wyzwanie szeptanie to nie jest tradycyjna gra planszowa. Mogłabym nazwać ją w zasadzie karcianką, ale z dodatkowym gadżetem – ze specjalnymi słuchawkami.
Powiem Wam szczerze, że gdy wyszukałam ją na Allegro pomyślałam sobie, że jeśli się nie sprawdzi jako ta standardowa gra, to przygarnę sobie te słuchawki wyciszające, tłumiące, czy coś podobnego – na noc! Miałam zamiar zakładać je na uszy w nocy, gdy Damian chrapie. Szybko jednak stwierdziłam, że robiąc to, mogłabym mieć jakieś erotic dreams, gdyż wydobywają się z nich bardzo charakterystyczne odgłosy – coś a’la skrzeki i okrzyki, które Filip zaprezentował w naszej recenzji na YouTube:
Wyzwanie Szeptanie – słuchawki i karty
Ta rodzinna gra imprezowa składa się w zasadzie ze wspomnianych słuchawek, oraz ze 150 kart z hasłami. I to nie jakimiś krótkimi, tylko takimi long tale. Wielowyrazowe hasła trzeba szeptać osobie, która ma akurat na sobie słuchawki. Ona oczywiście musi odgadnąć, co ta szepcząca ma na myśli i to wcale nie jest takie proste, jak mogłoby się wydawać.
My jesteśmy tą grą zachwyceni. Ale polecamy Wam wykorzystać ją nie tylko z domownikami. Zdejmijcie ją z regały również podczas jakiejś domówki z przyjaciółmi, koniecznie po szklaneczce czegoś mocniejszego. Wtedy to dopiero będą emocje. Dobra zabawa gwarantowana!
Jest mega zabawa 😀