Zawsze miałam niskie poczucie własnej wartości. Wynikało to z tego, że czułam się gorsza od innych. Przyczyny tych moich odczuć było wiele, ale nie chcę ich teraz tutaj, na forum rozgrzebywać. Niestety jako, że sama wychowywałam się w takim niskim poczuciu własnej wartości, mam teraz niemałe problemy, by doceniać własne dzieci. By pomóc im to poczucie własnej wartości budować. Jak to u nas jest?
Mikołaj jest słaby, Filip obraca wszystko w żart
Radzenie sobie z emocjami to niełatwa sztuka. Jeśli nazbiera się ich w nas zbyt dużo – niezależnie od tego, czy to emocje dobre, czy złe – to w końcu przez nie po prostu wybuchniemy. Nie ma innej opcji. Nasz starszak wybucha za każdym razem. Potrafi wtedy rzucać czym się da, krzyczeć, trzaskać drzwiami. Daję mu wówczas chwilę na wyciszenie. Filip za to obraca wszystko w żart, zwłaszcza gdy ta kumulacja emocji następuje w momencie, gdy znajduje się w jakimś mało sobie znanym towarzystwie.
Ja widzę tutaj też inny problem. Tu nie chodzi tylko o tę kumulację emocji. Oni po prostu w siebie nie wierzą. Trudno kształtować poczucie własnej wartości u dziecka, które nie ma łatwego dzieciństwa. Które musiało słuchać miesiącami wyzwisk ze strony swojego ojca, które raczej powinnam nazwać dawcą spermy.
Mnie nikt nigdy nie chwalił. Nie mówił, że jest ze mnie dumny – do tej pory zastanawiam się nad tym, czy nie dawałam ku temu powodów? Niestety nigdy nie miałam na tyle odwagi, by zapytać swoich rodziców o to wprost. Moje dzieci mnie pytają: „Mamuś.. a czy Ty kiedyś byłaś ze mnie dumna”? Albo: „a będziesz dumna jeśli..” ? To mi daje do myślenia i skłania ku temu, by więcej ich chwalić, cieszyć się ich małymi sukcesami i to okazywać. Ja wcale nie chcę, żeby moje dzieci wyrosły na zapatrzone w siebie NARCYSTYCZNE stworki. Ale chcę, by potrafili widzieć w sobie to, co dobre. To.. co potrafią, czym się naprawdę mogą pochwalić. By wierzyli w siebie i znali swoją wartość.
Wzmacnianie poczucia własnej wartości u dziecka – ćwiczenia
Każdy człowiek powinien siebie szanować. A ten szacunek do samego siebie zdecydowanie wiąże się z poczuciem własnej wartości. To dzięki temu na przykład dajemy sobie pozwolenie na bycie szczęśliwym. Dajemy sobie prawo do odnoszenia sukcesów, rozwijania pasji, nagradzania się za drobne i większe sukcesy.
Wzmacniać poczucie własnej wartości trzeba od najmłodszych lat naszych pociech. Na każdym kroku warto im wspominać jak bardzo są dla nas ważne i jak mocno je kochamy. Maluchowi wystarczy mocny przytulas, wspólna zabawa, bliskość wieczorową porą, przy zgaszonej lampce. Starszak potrzebuje już słów i same gesty nie wystarczą.
W dodatku musisz pamiętać, że aby Twoje dziecko zawsze traktowało Cię z szacunkiem, Ty też musisz je tym szacunkiem obdarzać. Kiedy już zdecydujesz się na wspólną zabawę, przestań nerwowo spoglądać na telefon. Chyba, że chcesz by Twoja pociecha odebrała to jako sygnał” Oho.. jest coś ważniejszego ode mnie”. Niestety tak nie dba się o poczucie własnej wartości u dziecka.
Twój maluch szybko się poddaje? Uświadom zatem dziecku, że jeśli chce się osiągnąć jakiś cel, trzeba być wytrwałym. Na wszystko przecież potrzeba czasu. Prosty przykład: synek nie wygrał zawodów, choć biegał systematycznie. Może się mazać, a Ty razem z nim. Lub możesz mu powiedzieć, że gdy będzie dzielnie trenował i wystąpi w zawodach w następnym roku, być może to on stanie na podium. Sukces rzadko jest wolą przypadku.
Nie krytykuj wiecznie swojego dziecka
Jeśli Twój syn czy córka wciąż słyszy od Ciebie jakim to jest złym i niegrzecznym dzieckiem, albo że Jaś czy Staś wypadli lepiej w przedszkolu, to wszystko to zostaje w jego głowie. Zastanów się najpierw, czy to Ty nie masz jakiegoś problemu. Może to Twoje kompleksy wręcz nakazują Ci zrzucać wszelkie winy tego świata na Twoją pociechę. Jeśli tak jest, to najpierw udaj się sama do psychologa i rozwiąż swój problem, o którym być może nawet nie masz pojęcia. A później przyjdzie czas na wzmacnianie poczucia własnej wartości u dziecka – ćwiczenia. Jakie?
Wzmacnianie poczucia własnej wartości – jak ćwiczyć?
Czarodziejskie pudełko – to pierwsza propozycja zabawy. Wybierzcie sobie kartonik albo słoik. Możecie je pięknie ozdobić. Natnijcie sporo małych karteczek i każdego dnia, wieczorową porą, usiądźcie razem i zastanówcie się, co też dobrego dziecko zrobiło tego dnia. Ty, jako rodzic, zapisz swoje propozycje, a maluch może je narysować. Warto zaznaczać daty na takich karteczkach. Raz w tygodniu przeliczajcie kartki i zauważcie, że nazbierało się ich naprawdę sporo.
Dłonie – Na kartce papieru odrysowujemy swoje dłonie. Rodzic dwie i dziecko dwie. Na jednej dłoni (swojej) każdy pisze (lub rysuje) przy palcach 5 cech, które w sobie lubi. Później zamieniamy się kartkami i rodzic pisze na rączce dziecka za co je lubi, a dziecko na ręce rodzica. To super sposób by sprawdzić, w jaki sposób dziecko tak naprawdę siebie postrzega. No i warto te rączki później gdzieś przywiesić. Żeby zawsze można było na nie spojrzeć.
Generalnie takich różnych zabaw może być wiele. My ostatnio trafiliśmy na genialną książkę, która w krótkich opowiadaniach porusza wiele często trudnych dla dzieci tematów, również poczucia własnej wartości. Na końcu każdej historyjki są zadania do wykonania razem z rodzicem i skłaniające do dyskusji. Pokażę Wam ją niedługo tu, na blogu, bo jest naprawdę genialna i myślę, że też chętnie będziecie z nią pracować razem z dziećmi. A ja.. choć jestem mamą już od 10 lat wciąż uczę się tego, jak być dobrym rodzicem. Nie wiem czy mi to wychodzi, myślę, że moje dzieci już całkiem niedługo mnie z tego rozliczą.
bardzo rzeczowo napisane, trzeba dziecko wspierać od małego, wtedy jest mocniejsze na starsze lata