Wyliczanki dla dzieci – 13 propozycji z pokazywaniem i bez

wyliczanki dla dzieci

Wyliczanki rymowanki – kto ich nie lubi? Dzieciaki kochają wyliczanki nawet wtedy, kiedy się nie rymują, a jeśli dodatkowo są to poniekąd paluszkowe zabawy, tym lepiej! Dziś zebraliśmy dla Was najpopularniejsze wyliczanki z dzieciństwa. Może warto przedstawić je swoim pociechom? 😉

Wyliczanki dla dzieci z pokazywaniem

Najwięcej frajdy dają wyliczanki dla dzieci z pokazywaniem. Starsze i młodsze pociechy uwielbiają tego typu zabawy. A które z nich są najbardziej popularne? Znacie pewnie „ene due”?

Ene due like fake
Torba borba ósme smake
Deus deus kosmateus
I morele – baks!

Gdy moi chłopcy byli mali, kochali też tę o fartuszku i paluszku. Do tego jest melodia i śpiewaliśmy ją praktycznie codziennie:

Tu paluszek, tam paluszek,
Kolorowy mam fartuszek.
Tu jest rączka, a tu druga,
A tu oczko do mnie mruga.

A rymowanka o sroczce? Ohhh jak dobrze ją pamiętam:

Tu, tu sroczka dzieciom kaszkę warzyła.
Tu, tu ogoneczke sobie sparzyla:
Temu dała na miseczce,
temu dała na łyżeczce.

Jest też fajna rymowanka o rączkach i nóżkach:

Rączki robią klap, klap, klap (klaszczemy)
Nóżki robią tup, tup, tup (tupiemy)
Tutaj swoją główkę mam (pokazujemy)
I po brzuszku bam, bam, bam (klepiemy się po brzuchu)
Buzia robi am, am, am (pokazujemy)
Oczka patrzą tu i tam (kręcimy głową)
Tutaj swoją główkę mam (pokazujemy głowę)
I na nosku sobie gram (gramy na nosie jak na flecie).

Zobacz też: Zabawy paluszkowe – 5 pomysłów na zabawę z dzieckiem.

Wyliczanki dla dzieci bez pokazywania

Wyliczanki dla dzieci bez pokazywania też mogą być mocno angażujące. Tych jest znacznie więcej, a do najpopularniejszych należą:

Chodzi lisek koło drogi,
nie ma ręki ani nogi,
ani głowy, ani pupy,
daj liskowi talerz zupy!

albo:

Raz, dwa, trzy, cztery,
maszeruje Huckelberry,
za nim idą Pixi, Dixi,
wykąpane w proszku ixi,
a za nimi krowy dwie,
wykąpane w proszku E.

Lub:

Ele mele dudki,
gospodarz malutki
gospodyni jeszcze mniejsza,
ale za to robotniejsza.

I jeszcze:

Trąf, trąf, Misia Bela,
Misia Kasia, konfacela,
Misia A, Misia Be,
Misia Kasia, konface.

Ja z dzieciństwa pamiętam jeszcze te wyliczanki:

Palec pod budkę, bo za minutkę
zamykam budkę.
Budka zamknięta
nie ma klienta,
klient w Warszawie siedzi na ławie.

Albo:

Entliczek, pentliczek
Czerwony stoliczek
Na kogo wypadnie
Na tego bęc.

I jeszcze:

Ene due like fake,
torba borba ósme smake,
deus deus kosmateus
i morele baks.

Oraz coś, co zna chyba każdy:

Ślimak, ślimak, pokaż rogi
Dam ci sera na pierog
Jak nie sera to kapusty
Od kapusty będziesz tłusty.

Na mojej liście jest jeszcze to:

Spadła gruszka do fartuszka,
A za gruszką dwa jabłuszka,
A śliweczka spaść nie chciała,
Bo śliweczka niedojrzała.

A które z tych wyliczanek Wy najlepiej pamiętacie? Teraz dzieci są na tyle kreatywne, że tworzą własne, może i Twoja pociecha wymyśliła ostatnio coś fajnego? Koniecznie podziel się z nami tą rymowanką!